Wystąpienia publiczne i prezentacje stają się niemal nieodłącznym elementem życia każdego człowieka w dzisiejszym świecie. Począwszy od prezentacji maturalnej, poprzez omawianie projektów w firmie, na wystąpieniach przed większa publicznością kończąc.
Przygotowując się do poprowadzenia szkolenia czy seminarium skupiam się przede wszystkim na tym, żeby wiedza, którą przekazuję była przydatna dla osób, które mnie słuchają. Większości moich wystąpień towarzyszy prezentacja w postaci slajdów, na których umieszczam kluczowe słowa, zdania lub obrazy. Początkowo starałem się tworzyć prezentację od razu w programie Keynote (odpowiednik PowerPointa) i zamieszczać ważniejsze informacje bezpośrednio na slajdach. Niestety kończyło się to kompletnym zamieszaniem i wielokrotnym przenoszeniem informacji ze slajdu na slajd. Musiałem poszukać innego rozwiązania…
Zebranie myśli
Tworzenie prezentacji zawsze zaczynam od zdefiniowania ogólnego zarysu tematycznego, głównych wątków a następnie dopracowuję szczegóły wypowiedzi. Do takiego planowania idealnie nadaje się więc technika map myśl. (Więcej na jej temat napisałem w tym artykule.)
Jeżeli nie opowiadasz czyjegoś życiorysu lub historii firmy to zazwyczaj masz do czynienia z tematem, który z natury jest nielinearny. Dlatego też trudno jest go rozłożyć bezpośrednio na osi czasu w postaci slajdów. Dużo łatwiej jest zebrać myśli, podzielić je na te ważne i te mniej ważne a dopiero na końcu zastanowić się nad kolejnością ich przekazania. Nie chodzi przecież o to, żeby przemówienie rozumiał prowadzący, tylko o to, żeby zrozumieli go słuchacze.
Czasem twoje wystąpienie ograniczone jest pewnym wzorcem (prezentacja biznesplanu, projektu), szablonem w którym masz zawrzeć specyficzne informacje. W tym przypadku również przydaje się mapa myśli. Wystarczy, że swój wzorzec zawrzesz w mapie myśli i będziesz ją rozbudowywał w zależności od konkretnego tematu.
Elastyczność
Jeśli masz temat, którego omówienie zajmuje Ci kilka godzin i ktoś poprosi Cię o zaprezentowanie go w ciągu 30 minut to zawsze staniesz przed dylematem czy powiedzieć o wszystkim ale pobieżnie czy może tylko o jakimś fragmencie ale za to dokładniej? Mając mapę myśli przed sobą szybko dostrzeżesz specyfikę tematu i wyłapiesz najcenniejsze – dla grupy odbiorców twojego 30 minutowego wystąpienia – informacje.
Podobnie jest w przypadku slajdów. Jeżeli na półgodzinną prezentację przygotowałem 10 slajdów to wcale nie oznacza, że moje 2 dniowe szkolenie z tego samego tematu będzie zawierało 320 slajdów. Tak więc, jeżeli chciałbym z materiału szkoleniowego zrobić godzinne wystąpienie to i tak slajdy w dużej mierze muszę robić od nowa. Ale mapa myśli nie rządzi się tymi samymi prawami. Mogę mieć jedną, bardzo rozbudowaną, zawierającą moje przemyślenia z danego tematu i to na jej podstawie tworzyć prezentację dostosowaną do wyznaczonego czasu oraz konkretnej grupy słuchaczy.
Mapa myśli stanowi dla mnie rdzeń, punkt wyjścia. W każdej chwili mogę ją uzupełnić o nowe skojarzenia i pomysły. Z każdego wystąpienia wynoszę nowe doświadczenia i modyfikując swoją mapę myśli.
Pewność siebie
Z pewnością siebie u prowadzących prezentacje różnie bywa. Widziałem ludzi którzy „idą na żywioł” i mówią bez przygotowania, widziałem też takich którzy spisują całe swoje przemówienie na papierze zdanie po zdaniu a dopiero potem przygotowują slajdy. Widziałem też wystąpienia, na których mogłoby nie być prowadzącego – wystarczyłby tylko człowiek do przełączania slajdów, bo znajdowała się na nich cała treść. Jaki to daje efekt u odbiorców nie trudno się domyślić.
Przygotowana wcześniej mapa myśli pozwala nie tylko ogarnąć temat i zaprezentować interesujące odbiorcę fragmenty, ale również ułatwia zapamiętywanie tego co chcemy przekazać. Dlaczego tak się dzieje? Przygotowanie mapy myśli sprawia, że koncentrujemy się na zagadnieniu i skojarzeniach z nim związanych. Utrwalamy te skojarzenia. Dlatego podczas prezentacji wystarczy na slajdzie wyświetlić jedno słowo kluczowe a skojarzenia pojawią się w naszej głowie niemal automatycznie.
To rozwiązanie zwiększa pewność siebie u prowadzącego i nie przytłacza odbiorców nadmierną ilością wyświetlanych informacji.
Gdy prowadzisz przemówienie bez pomocy w postaci slajdów to wystarczy, że położysz przed sobą mapę myśli i zegarek. Jedno spojrzenie wystarczy, żeby się zorientować gdzie jesteś i ile jeszcze masz do powiedzenia no i oczywiście ile czasu Ci pozostało.
Prezentacja w formie mapy myśli
Na koniec zostawiłem pomysł zastąpienia tradycyjnych slajdów mapą myśli. Takie rozwiązanie na pewno wniesie powiew świeżości i złamie schemat prezentacji opartych na slajdach. Jednak największa korzyść, to umożliwienie odbiorcom śledzenia tematu. Jeżeli twoje wystąpienie jest dłuższe to ludzie mają tendencję to „wyłączania się” na chwilę, nawet w trakcie bardzo ciekawej prezentacji. Gdy w tym czasie zmienisz slajd albo dwa to trudno im się odnaleźć ponownie.
Przy omawianiu mapy myśli widać kiedy skupiasz swoją uwagę na jednej gałęzi i „drążysz temat” a kiedy przechodzisz do kolejnego kluczowego elementu.
Ja sam stosuję tę technikę w kilku formach:
- bezpośrednio przy użyciu darmowego FreeMind’a – gdy mam wygodny dostęp do komputera podczas prezentacji i mogę swobodnie omawiać poszczególne elementy mapy myśli jednocześnie operując wskaźnikiem myszy.
- odręcznie na flipchartach lub tablicach – najczęściej wykorzystuję to podejście żeby szybko zobrazować jakieś zagadnienie które omawiam
- tworząc slajdy z mapami myśli – przygotowuję sobie wtedy mapę myśli programie FreeMind w zależności od potrzeb zwijam i rozwijam niektóre gałęzie a następnie robię zrzuty ekranu do plików graficznych. Pliki te po szybkiej obróbce umieszczam na slajdach.
Jakie podejście jest dla Ciebie najlepsze? Stosujesz tę samą metodę do wszystkich prezentacji czy może różne metody w zależności od formy czy tematu prezentacji? Podziel się swoimi doświadczeniami i uwagami w komentarzach poniżej!
Jak dzięki mapom myśli zwiększyć potencjał
swojego umysłu i wykorzystać go lepiej
w każdej dziedzinie swojego życia?
Sprawdź»
Zobacz również:
- Produktywnie.pl: Mapy myśli – od kreatywności do produktywności
- Produktywnie.pl: Mapy myśli – FreeMind, Xmind, kartka i kredki
Rzeczywiście, mapy myśli są doskonałą formą notowania, pobudzającą do pracy obydwie półkule mózgowe. Byłem kiedyś typowym 'matematykiem’ – 100% ścisły umysł, pełna dominacja lewej półkuli. Stopniowo w moim życiu się to zmieniało, wiedziałem, że notowanie punkt po punkcie nie jest najlepszą formą. Natknąłem się wtedy po raz pierwszy na mapy myśli i muszę przyznać, że od razu ta metoda notowania przypadła mi do gustu. Kilkukrotnie ulepszane, poprawiane, dziś metody notowania za pomocą map myśli są dla mnie doskonałym narzędziem naukowo-biznesowym :). Miłego dnia!
http://www.MichalCzuba.pl
Rozwój Osobisty & Rozwój Biznesu
Doskonale znam uczucie „bycia” umysłem ścisłym. Ktoś kiedyś mnie tak nazwał, jakiś mój autorytet, chyba jeszcze w podstawówce. Dzięki temu, a raczej przez to, moje wybory ograniczały się tylko do tego zakresu (klasa mat-fiz, studia techniczne itp.), pomimo tego, że zawsze interesowała mnie psychologia. Dopiero w połowie studiów się „obudziłem” i zacząłem nadrabiać zaległości z innych dziedzin życia. Szufladkując się bardzo ograniczasz swój rozwój. W końcu wszyscy mamy 2 półkule i z obu należy korzystać!
Spodobał mi się pomysł prowadzenia prezentacji bezpośrednio z FreeMinda. Mapy myśli i FreeMinda poznałem nie tak dawno temu, zresztą dzięki Dochodowo.pl 🙂 Do tej pory do przygotowania prezentacji stosowałem je głównie jako ogólny obraz tej prezentacji, rdzeń, jak to nazwałeś Jakubie. Przy najbliższej okazji będę musiał spróbować nowej metody 😛 Dopytam może od razu o jakieś rady, bo pewnie inaczej trzeba przygotować MM jako ogólną koncepcję, a inaczej jako treść prezentacji?
Podstawowa różnica między mapą myśli która jest równocześnie treścią prezentacji a tą do przygotowania polega na sformułowaniu myśli zapisanych w odpowiednich gałęziach.
Gdy tworzysz mapę myśli tylko dla siebie, to możesz posługiwać się skrótami myślowymi, a tworząc ją dla szerszej publiczności musisz poświęcić większą uwagę na takie sformułowanie myśli i relacji między nimi, żeby pozostałe osoby mogły się w tym połapać.