Czym są opcje walutowe i nie tylko

Najpopularniejsza para słów w ostatnim czasie to opcje walutowe. W kontekście, w którym padają te słowa z ust wielu dziennikarzy można wysnuć wniosek, że opcje walutowe to przyczyna obecnego kryzysu finansowego. Pojawiają się np. pytania czy należy unieważnić transakcje na opcjach między bankami a przedsiębiorcami.

Przybliżę Ci to pojęcie, żebyś mógł sam ocenić czy to co słyszysz w radio lub telewizji jest prawdą czy „bujdą na resorach”. Postaram się, żeby to nie była sucha, fachowa definicja ale opis z napisany ludzkim językiem.

Opcje jako takie to tzw. instrumenty pochodne. Pochodne dlatego, że ich wartość zależy od ceny innych instrumentów na rynku. Możemy się spotkać z opcjami na akcje, opcjami walutowymi czy też opcjami na indeksy giełdowe albo na obligacje. Zajmę się opisem opcji walutowych, ale wystarczy sobie podmienić instrument bazowy (w tym przypadku kurs waluty) na inny i otrzymamy opis innego rodzaju opcji. Gdyby spojrzeć na sprawę jeszcze ogólniej to można by powiedzieć, że opcje mogą dotyczyć nawet pogody. Można też powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju zakład, w którym obstawiamy kierunek zmiany wartości instrumentu bazowego.

Wracając do opcji walutowych…

wymienia się dwa główne rodzaje opcji:

  • opcję kupna (call) – jest to opcja dająca kupującemu (opcję) prawo do zakupu określonego instrumentu bazowego po ustalonej cenie, a sprzedającemu (wystawiającemu opcję) obowiązek do sprzedaży tego instrumentu nabywcy opcji.
  • opcję sprzedaży (put) – jest to opcja, która daje nabywcy (opcji) prawo do sprzedaży określonego instrumentu bazowego po ustalonej cenie, a wystawiającemu obowiązek nabycia tego instrumentu od nabywcy opcji.

W wielu tekstach można spotkać się z określeniami typu: „sprzedaż opcji kupna” albo „kupno opcji kupna”, które często wprowadzają zamieszanie. Żeby się w tym połapać wystarczy sobie uświadomić, że można sprzedawać opcje kupna oraz opcje sprzedaży jak również można kupować zarówno opcję kupna jak i sprzedaży.

Niezależnie od tego czy jest to opcja typu put czy call istnieje jeszcze jedna zasada, która mówi, że ten kto kupuje opcję musi zapłacić tzw. premię opcyjną. Premia opcyjna jest to opłata za prawo do sprzedaży (w przypadku opcji sprzedaży) lub prawo kupna (w przypadku opcji kupna).

Mechanizm działania jest taki (dla opcji sprzedaży):

Wiem, że za 2 miesiące mój kontrahent ma mi zapłacić za towar w euro. Będzie to dokładnie 10000€. Dzisiaj kurs euro wynosi 4,80zł. Ja się z Tobą umawiam, że za dwa miesiące będę miał prawo sprzedaży u Ciebie Euro po 4,80zł. Oczywiście za takie prawo muszę zapłacić premię opcyjną (powiedzmy, że jest to 1000zł). Nie wiem ile będzie kosztowało euro za 2 miesiące, ale obawiam się że spadnie np do 4zł i dlatego decyduję się na zakup opcji sprzedaży. Ty zgadzasz się na taką umowę, bo masz nadzieję że euro będzie droższe niż dziś.

Mijają dwa miesiące…

  • Wariant pierwszy: za 1€ trzeba zapłacić na rynku 4,10zł
    W takim przypadku moje przewidywania co do kursu euro były lepsze i mimo, że na rynku za 10000€ dostałbym tylko 41000pln to mam prawo zrealizować opcję, czyli sprzedać u Ciebie moje 10000€ po kursie 4,80. Dzięki temu otrzymuję mi 48000zł, a po odjęciu premii opcyjnej (którą zapłaciłem wcześniej) zostaje mi w kieszeni 47000zł. Ty na początku zyskałeś 1000zł premii opcyjnej, ale niestety straciłeś 7000zł kupując ode mnie 10000€ czyli na całej transakcji straciłeś 6000zł.
  • Wariant drugi: za 1€ trzeba zapłacić na rynku 5,40zł
    Natomiast w sytuacji gdy kurs euro wzrośnie powyżej kursu, który był w momencie zawarcia umowy, to ja nie decyduję się na sprzedaż u Ciebie, bo na rynku mogę sprzedać moje 10000€ korzystniej. Mój rachunek wygląda tak: za 10000€ otrzymałem na rynku 54000zł, a po odjęciu premii opcyjnej zostało mi 53000zł. Ty natomiast zarobiłeś 1000zł.

Jak widać w obu przypadkach, przy kupnie opcji sprzedaży, sytuacja była dla mnie korzystna (w prawdzie nie zarobiłem w wariancie drugim tyle ile mógłbym zarobić nie kupując opcji ale i tak w porównaniu z kursem 4.80 sprzed 2 miesięcy wyszedłem na plus). Niekorzystna byłaby wtedy gdyby kurs euro po tych dwóch miesiącach wynosił np. 4,85zł. Przy kursie 4,85zł za 1€ nie opłacałoby mi się sprzedawać u Ciebie tylko sprzedałbym na rynku. Na różnicy kursowej zyskałbym wtedy 500zł, ale odejmując od tego 1000zł premii opcyjnej, cała operacja zakończyłaby się dla mnie stratą 500zł. Podobnie byłoby gdyby kurs spadł do np. 4,76zł za 1€

Skąd więc to całe zamieszanie i tak wielkie straty ludzi, którzy grali na opcjach?

Gdyby tylko kupować opcje tak jak w przykładzie powyżej (niezależnie od tego czy byłyby to opcje kupna czy sprzedaży) to problemy na rynku nie powinny się pojawić. Jednak wielu przedsiębiorców chcąc zniwelować koszt zakupu opcji, jakim jest premia opcyjna, w tym samym czasie sprzedawali opcje.

Załóżmy, że chciałbym sobie obniżyć koszt kupna opcji (tej z przykładu powyżej), czyli 1000zł premii opcyjnej. Mogę to zrobić wystawiając na sprzedaż opcję kupna, inaczej mówiąc zobowiązuję się do tego, że ktoś u mnie będzie mógł kupić euro po określonym kursie. Ktoś kto kupi ode mnie taką opcję będzie musiał zapłacić mi premię opcyjną.

Jeżeli dla przykładu przyjmiemy, że chcę oferuję możliwość kupienia u mnie (czyli wystawiam opcję kupna) 9000 po kursie 4,50. Robię tak bo liczę na spadek wartości euro w stosunku do złotego. Jako sprzedający opcję otrzymam, powiedzmy 900zł premii opcyjnej, a więc zmniejszę koszt związany za kupnem opcji z przykładu powyżej do 100zł.

Oto co się stanie gdy po dwóch miesiącach…

  • Wariant pierwszy: za 1€ trzeba zapłacić na rynku 4,10zł
    W takim przypadku moje przewidywania co do kursu euro w dużym stopniu się potwierdziły i po zrealizowaniu kupionej przeze mnie opcji kupna 10000€ po 4,80zł mam w kieszeni 48000zł. Natomiast na transakcji sprzedaży opcji po kursie 4,50zł zyskałem 900zł premii opcyjnej, bo osobie której sprzedawałem opcję kupna bardziej opłacało się kupić euro na rynku niż u mnie. Czyli w sumie mam w kieszeni 48900zł.
  • Wariant drugi: za 1€ trzeba zapłacić na rynku 5,40zł
    Gdy kurs euro po dwóch miesiącach wynosił 5,40zł to nie decyduję się na zrealizowanie opcji, którą kupiłem (gdzie mogę sprzedać euro po kursie 4,80zł, bo muszę sprzedać moje 9000€ temu, kto kupił ode mnie opcję sprzedaży po kursie 4,50zł za 1€. Tym sposobem otrzymuję 40500zł za 9000€ , 5400zł za pozostały 1000€ i 900zł premii opcyjnej, czyli mam w sumie 46800zł.

Prezentowane przypadki można porównać w ten sposób:

Sytuacja bazowa to sytuacja, w której nie zawieramy transakcji wcale, czyli po dwóch miesiącach za 10000€ otrzymuję 41000zł w wariancie pierwszym lub 54000zł w wariancie drugim.

Gdybym tylko kupił opcję sprzedaży (10000€ za 4,80zł) to po zainwestowaniu 1000zł (premia opcyjna) w pierwszym wariancie miałbym 47000zł, czyli zyskuję 8000zł a w drugim wariancie mam 53000zł w kieszeni czyli straciłem 1000 (na premię opcyjną).

Gdy jednak będę chciał zminimalizować koszty i dodatkowo zaoferuję możliwość kupienia u mnie euro, to w wariancie pierwszym będę miał po zainwestowaniu 100zł (1000zł – 900zł)  48900zł czyli w porównaniu do sytuacji bazowej  zarobiłem 7800zł, a w drugim wariancie tracę (54000-46800) 7200zł.

Spojrzenie pod innym kątem

Jeżeli powyższe obliczenia nie robią na Tobie wrażenia to pozwól, że napiszę to jeszcze raz ale inaczej.

W przypadku wyłącznie kupienia opcji sprzedaży w wariancie pierwszym (5,40zł za 1€) mój zysk wynosi 800%, a w wariancie drugim tracę 100% zainwestowanego kapitału (1000zł).

Natomiast jeżeli dodatkowo wystawię opcję sprzedaży 9000€ to w wariancie pierwszym mój zysk wyniesie 7800% a w drugim wariancie stracę aż 7200% zainwestowanego kapitału (100zł).

Dlaczego? Bo wcale nie muszę posiadać tych 10000€ na początku.

Prezentowane przeze mnie kwoty są wymyślone na potrzeby tego artykułu i stanowią tylko przykład ilustrujący mechanizm działania opcji. Sam artykuł nie stanowi zachęty do inwestowania w ten instrument. Więcej na temat inwestowania możesz przeczytać w książce „Praktyczny poradnik dla początkujących inwestorów„.

Może Cię zainteresować:

2 komentarze

  1. Witam,
    Bardzo interesuje Mnie Pana artukuł…
    Tylko, powiedz pan, gdzie można zainwestować w opcje…? Wiem, że na walucie czy na Giełdzie, tylko że dzwoniłem do Domu Maklerskiego ING, gdzie mam konto Maklerskie i powiedzono Mi, że Ja nie moge składać opcjii sprzedaży( prawa sprzedaży). Moge tylko Kupić opcje… A, jeśli chodzi o walute, to gdzie można zainwestować? ODP…

Możliwość komentowania została wyłączona.